BRUNO (GIORDANO).

Jordan Bruno urodzony w 1548 roku w Nola, niedaleko Neapolu, w piętnastym roku życia wstąpił do nowicyatu Dominikanów. Powiadają, że oskarżony o herezyę przed rzymskim trybunałem inkwizycyi, oskarżyciela swego wrzucił do Tybru, zdjął następnie habit zakonny i uciekł z klasztoru (1575). Po długiem błąkaniu się po Włoszech, Francyi, Anglii i Niemczech, wrócił do Wenecyi, gdzie go na nowo zdradziły jego przekonania religijne. Wezwany przez rzymską inkwizycyę, po kilku miesiącach więzienia, został degradowany a jako uparty heretyk, żywcem spalony (d. 17 Lutego 1600 r.).

U współczesnych mało miał sympatyi, w ciągu XVII i XVIII w., opinja uczonych, zajmujących się jego osobą lub jego pismami, była otwarcie mu nieprzychylna. Dziś przeciwnie, wynoszą pod niebiosa jego wiadomości matematyczne i astronomiczne, powiadają, że wytknął nowe drogi w nauce filozofii, śmierć jego opiewają, jako śmierć męczennika, oddającego się w ofierze dla zwycięstwa wolności myśli.

Nie trudno odszukać przyczyny tych nagłych uniesień. Nieprzyjaciele Kościoła uczuwają potrzebę zmieniania od czasu do czasu swych napaści. Gdy już dostatecznie okrzyczeli rzekomy udział duchowieńswa w nocy św. Bartłomieja, zaczynają poruszać widmo inkwizycyi, gdy wyczerpali kwestyę Galileusza, podnoszą chorągiew walki pod hasłem Jordana Bruno. Tylko, że tym razem wybór ich wypadł nieszczęśliwie. Nadmierne pochwały, oddawane mnichowi-odstępcy, wywołały krytyczne badania jego doktryn, na których to badaniach osoba Jordana Bruno wcale nie zyskała.

Zresztą, sami wielbiciele jego znaleźliby się w kłopocie, gdyby im przyszło wykazać fakta na poparcie swoich panegiryków. Jakichże bowiem odkryć dokonał Bruno? Jakąż naukę wytworzył, odnowił, wzbogacił? W zakresie filozofii przyjmuje hypotezę panteistyczną, lecz ta była znana i należycie oceniona już dawno przed nim. Nawet nie może mieć chwały z metodycznego i jasnego sformułowania swych błędów. Wprawdzie Spaventa traktuje go jako wielkiego filozofa1, ale przytem dobrodusznie wyznaje, że dzieła tego filozofa są nieznośnie nudne. Brucker2 oświadcza, że one są napisane w sposób tak niejasny, iż nawet sam autor prawdopodobnie nie rozumiał ich sensu. Bayle3 uważa go za „człowieka wielkich zdolności, który źle używał swego rozumu." System jego filozoficzny wydaje się nam absurdem. W astronomii wypowiedział kilka myśli nowych i prawdziwych, ale nauki tej wcale nie zgłębił, a wiedział z niej tyle, według Barbierego4, ile mu było potrzeba do nauczania w swojej sferze. Bailly5 uważa go za zuchwałego nowatora, wprowadzonego w błąd przez swą wyobraźnię. Oto, zaiste niepodejrzani sędziowie, protestanci i sceptycy, którzy jednozgodnie odmawiają Giordanowi Bruno tej wysokiej wartości umysłowej, jaką mu niezasłużenie przypisują za dni naszych.

Prawdą jest, że wyrok jego śmierci wykonano na Campo dei Fiori w Rzymie. Fakt ten był podawany w wątpliwość, ale rozproszył wszelkie wątpliwości ogłoszony w 1869 r. ustęp Avvisi de Roma (Rękopis biblioteki watykańskiej, dział Urbino n. 1068), jak również inny urywek, wyjęty z tychże Avvisi w 1875 r. Został więc stracony Giordano Bruno, ale zanim się go zacznie czcić jako męczennika, wypada zbadać przyczynę, dla której śmierć poniósł. W istocie, o męczeństwie stanowi nie sam fakt kary śmierci, ale jej przyczyna, inaczej bowiem wolno byłoby rozciągać miano męczeństwa do egzekucyi kryminalistów. A dla jakiejże sprawy oddał Bruno swe życie? Oto dla sprawy ateizmu, do którego logicznie prowadzi panteizm, znoszący osobowość Boga, „umarł dla negacyi wolności woli i nieśmiertelności duszy, dla pogwałconych ślubów zakonnych, przez które dobrowolnie na całe życie poświęcił się Panu Bogu. Wiarołomstwo i herezya - oto są wielkie sprawy, dla których życie oddał Bruno. Należał on do rzędu tych intelektualnych złoczyńców, dla których czasy nasze są tak wyrozumiałe, lecz których ojcowie nasi umieli surowiej karcić, aniżeli zwykłych kryminalistów.

(Prw. Berti. „Vita di Giordano Bruno,” Turin. 1868. (Cenne ze względu na załączone dokumenta archiwalne, lecz w wielu razach zanadto przychylne zasadom Brunona). Balan, „Giordano Bruno.” Bolonia, 1886 (najlepsze dzieło w danej kwestyi. Autor przedrukował dokumenta, ogłoszone przez Berti'ego). H. de l'Epinois, „Jordano Bruno, d'apres les nouveaux documents et les recentes publicantions,” w czasop. „Revue des questions historiques,” t. XII, str. 180-191). X. Michał Nowodworski. „Encyklopedya kościelna,” art. „Bruno Giordano.”

Footnotes

  1. Saggi di critica filozofica, 1867, t. I, str. 142.

  2. Historia critica philosophiae, 1744; t. V, str. 12.

  3. Dictionnaire Historique, art „Brunus."

  4. Notizie dei matematici e filozofi napolitani, str. 119.

  5. Histoire de l'astronomie moderne, t. V, str. 531.